Czy Microsoft desperacko walczy o użytkowników?
Microsoft nadal intensywnie promuje swoją wyszukiwarkę Bing, starając się przyciągnąć do niej jak najwięcej użytkowników. Tym razem firma wpadła na nowy pomysł – zorganizowała konkurs, w którym użytkownicy wyszukiwarki Bing mogą wygrać okrągły milion dolarów. Aby wziąć udział, należy uruchomić przeglądarkę Microsoft Edge i zalogować się na tej stronie. To daje pierwsze zgłoszenie, ale można zdobyć aż do 200 dodatkowych wpisów, wykonując określone zadania.
Zadania te obejmują takie czynności, jak zmiana domyślnej wyszukiwarki na Bing i korzystanie z niej, instalacja przeglądarki Edge lub aplikacji Bing na systemy iOS i Android, korzystanie z Bing Travel, a także używanie Binga do sprawdzania pogody, tłumaczenia tekstów czy wyszukiwania przepisów kulinarnych. Wszystko po to, aby zwiększyć swoje szanse na wygraną.
Więcej możliwości na zwiększenie szans
Microsoft oferuje także inne sposoby na zdobycie dodatkowych zgłoszeń do konkursu. Można zaprosić znajomych do udziału, dokonywać zakupów w sklepie Microsoft Store lub śledzić specjalną stronę, na której firma dzieli się kolejnymi zadaniami, które można wykonać z pomocą Bing. Wygląda na to, że gigant technologiczny jest gotów zrobić wiele, aby zwiększyć popularność swojej wyszukiwarki, nie ograniczając się do standardowych metod promocyjnych.
Warto czy nie warto?
Pytanie, jakie wielu użytkowników zadaje sobie w obliczu tego konkursu, brzmi: czy warto przestawić się na Bing na tydzień lub dwa, mając szansę na wygranie miliona złotych (w przybliżeniu ponad 4,3 miliona złotych)? Czy też może takie działania nie są warte naszego czasu i uwagi? W dobie dominacji Google, przekonanie użytkowników do zmiany przyzwyczajeń i korzystania z alternatywnej wyszukiwarki może być dla Microsoftu trudnym zadaniem, nawet z tak dużą nagrodą na horyzoncie.
Jedno jest pewne – Microsoft nie zamierza łatwo się poddawać i będzie kontynuować swoje starania, aby Bing stał się bardziej popularny. Bez względu na to, czy przekonacie się do tej wyszukiwarki, konkurs na pewno wzbudził niemałe zainteresowanie i być może przyciągnie nowe osoby, które na co dzień korzystają z innych narzędzi. Jednak ostateczna decyzja należy do użytkowników: czy milion dolarów jest wystarczającą zachętą, by zmienić swoje wyszukiwarkowe nawyki?