Prototyp iPhone 14 Pro z dotykowymi przyciskami głośności pokazuje, co mogło się pojawić — i co być może jeszcze nadejdzie

Apple od lat jest znane z wprowadzania innowacyjnych rozwiązań technologicznych do swoich produktów, w tym iPhone’ów. Ostatnie przecieki i informacje na temat prototypów wskazują, że firma z Cupertino nie zamierza zatrzymywać się w kwestii eksperymentowania z fizycznymi przyciskami w swoich smartfonach. Na przykładzie iPhone’a 14 Pro możemy zobaczyć nie tylko rozwiązania, które faktycznie trafiły do ostatecznej wersji, ale także te, które mogły znaleźć się w urządzeniu, ale ostatecznie zostały porzucone.

Prototyp iPhone'a 14 Pro z haptycznymi przyciskami

W ostatnim czasie na kanale YouTube pojawił się materiał wideo, który przedstawia prototyp iPhone’a 14 Pro z jednym z bardziej interesujących pomysłów, jakie Apple rozważało. Zamiast tradycyjnych, mechanicznych przycisków do regulacji głośności, prototyp wyposażony był w jeden, stały przycisk haptyczny. Dzięki tej technologii użytkownik nie czułby fizycznego ruchu przycisku, lecz jedynie delikatne wibracje, które miałyby symulować naciśnięcie.

Zastosowanie tego rozwiązania w iPhone’ach byłoby kolejnym krokiem w stronę minimalizmu i uproszczenia designu urządzeń. Zamiast dwóch osobnych przycisków, do zwiększania i zmniejszania głośności, mielibyśmy jeden, który reaguje na siłę lub sposób nacisku, dając użytkownikowi odpowiednie haptyczne informacje zwrotne. Podobne rozwiązanie prototypowo zastosowano również w przycisku zasilania, co sugeruje, że Apple poważnie rozważało rezygnację z tradycyjnych, ruchomych elementów w przyszłych modelach swoich smartfonów.

Inspiracje dla przyszłych modeli

Chociaż prototyp iPhone’a 14 Pro ostatecznie nie zadebiutował w takiej formie, to widzimy pewne podobieństwa do tego, co może nas czekać w przyszłości. Według przecieków, nadchodzący iPhone 17 Pro może zostać wyposażony w jeden, zintegrowany przycisk, który zastąpi zarówno przyciski głośności, jak i nowy przycisk Akcji, który pojawił się w nowszych modelach. Choć nie wiadomo jeszcze, czy przyszłe przyciski także będą w pełni haptyczne, to Apple wydaje się być zdeterminowane, by eksplorować tę technologię.

Podobne doniesienia pojawiały się już wcześniej w kontekście iPhone’a 15 Pro, a nawet sugerowano, że technologia solid-state (przyciski bez ruchomych części) mogła zadebiutować w serii iPhone 16. Ostatecznie jednak do tego nie doszło, prawdopodobnie ze względu na złożoność technologiczną i trudności w implementacji.

Możliwe plany na przyszłość

Pomimo tego, że Apple ostatecznie nie wprowadziło do sprzedaży iPhone’a 14 Pro z haptycznymi przyciskami, nie oznacza to, że firma całkowicie porzuciła tę koncepcję. Obecne zmiany w designie i funkcjonalności przycisków, takie jak przejście od tradycyjnego przełącznika wyciszania do akcyjnego przycisku w najnowszych modelach, pokazują, że Apple stale poszukuje sposobów na optymalizację swoich urządzeń.

Nie możemy być pewni, czy zintegrowane, haptyczne przyciski pojawią się w iPhone’ach 17 Pro, jednakże prototyp iPhone’a 14 Pro daje interesujący wgląd w kierunki, które firma rozważa. Z jednej strony, Apple stawia na minimalizm i uproszczenie obsługi, z drugiej zaś, nowe technologie, takie jak haptyczne przyciski, mogą znacząco wpłynąć na komfort użytkowania oraz wytrzymałość urządzeń, eliminując potencjalne problemy związane z mechanicznymi elementami.

Wnioski

Apple wielokrotnie pokazywało, że lubi eksperymentować z nowymi technologiami, nawet jeśli nie wszystkie z nich trafiają do ostatecznych wersji produktów. Prototyp iPhone’a 14 Pro z haptycznymi przyciskami to dowód na to, że firma nieustannie pracuje nad innowacjami, które mogą w przyszłości zrewolucjonizować sposób, w jaki korzystamy z naszych smartfonów. Choć w przypadku tego modelu nie doczekaliśmy się wprowadzenia tej zmiany, to wciąż istnieje duża szansa, że w nadchodzących latach zobaczymy bardziej zintegrowane i haptyczne rozwiązania w kolejnych generacjach iPhone’ów.

Czas pokaże, czy Apple zdecyduje się na pełne wdrożenie haptycznych przycisków w przyszłych modelach, ale jedno jest pewne – firma z Cupertino nie przestaje nas zaskakiwać swoją ciągłą chęcią doskonalenia nawet najmniejszych elementów swoich urządzeń.